Czy rzeczywiście pomagamy???
Mogłoby się nam wydawać, że wielu z nas pomaga bezinteresownie, nie upatruje w tym działaniu żadnych korzyści.
Socjobiolodzy mają na ten temat inne zdanie...
Uważają oni, że każda forma altruizmu ma charakter egocentryczny.
W socjobiologii zostały wyróżnione dwa rodzaje altruizmu:
1.Krewniaczy-> czyli jak wykazał Barash w 1977 roku częściej pomagamy osobom z nami spokrewnionym. Jest on jeszcze bardziej prawdopodobny gdy:
osoby są bliżej spokrewnione niż dalej
dany gatunek jest skupiony terytorialnie, a nie rozproszony
gdy istnieje duża zdolność do zróżnicowania krewnych
Częściej pomagamy np. rodzeństwu, rodzicom, niż dalszemu kuzynowstwu.
2.Odwzajemniony-> w ujęciu socjobiologicznym ten altruizm także jest kierowany egoistycznymi pobudkami.
Ta forma altruizmu pojawia się wtedy, gdy:
istnieje małe ryzyko dla ofiarodawcy
przynosi duży pożytek beneficjentowi
istnieje spore prawdopodobieństwo, że w przyszłości role sie odwrócą i ofiarodawca otrzyma pomoc od beneficjenta
ofiarodawca i beneficjent będą potrafili rozpoznać się w przyszłości
Wedłuch socjobiologów każda forma niesienia pomocy nie świadczy o "dobrym" sercu ofiarodawcy, lecz o naszym egoiźmie.
Ale czy się z tym zgadzamy? Patrząc na wszelkiego rodzaju fundacje pomagające tym, którzy jej potrzebują, wszelkiego rodzaju akcje promujące pomoc tym najbiedniejszym, jak również te sytuacje z życia codziennego jak zaniesienie zakupów straszej sąsiadce, nadal mamy nadzieję, że pomagamy bezinteresownie, tylko dlatego, a może aż dlatego, że inni są od nas w gorszej sytuacji i tego potrzebują.
Źródła: Strelau, Jan : Psychologia poznania. Podręcznik akademicki. Tom 1. Podstawy psychologii. (2000)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz